Rośnie liczba upadających małych sklepów
Firma Euler Hermes podała niepokojące dane: od początku 2012 upadłość ogłosiło 20% więcej przedsiębiorstw niż w ciągu roku 2011. Co gorsza, ekspansja dyskontów masowo eliminuje sklepy detaliczne.
Firma Euler Hermes alarmuje, że z oficjalnych oświadczeń wynika, iż w ciągu 2 miesięcy 2012 roku zbankrutowało 80% więcej sklepów detalicznych niż w roku poprzednim. Na ich miejscu powstają nowe dyskonty, sieci super i hipermarketów, a także sieci sklepów „patronackich”, które są tworzone przez największych hurtowników.
Tylko sieć Lidl planuje otworzyć w 2012 roku 70 nowych sklepów, a Tesco jedynie w marcu otworzy 7 nowych lokalizacji.
Ogólna liczba upadłości przedsiębiorstw w ciągu 2 miesięcy bieżącego roku jest o 20% wyższa od ubiegłorocznej.
Wzrostu tego nie zaobserwowano jedynie w przypadku hurtowni, co nie oznacza, że one nie upadają – zwiększyła się liczba przejęć i połączeń sieci hurtowniczych. Wzrost ogólnej liczby upadłości stanowi potwierdzenie prognozy odnośnie PKB Polski – jego perspektywa wzrostu spadła z 4% do prognozowanego w 2012 roku 2,5%.).
Jednak skala tego zjawiska jest zaskakująca nawet dla samych analityków EH: jeszcze z początkiem roku ogłoszeń o upadłości było jedynie 6% więcej w porównaniu do ubiegłorocznego stycznia, a już w lutym wartość ta wyniosła aż o 43% więcej niż w lutym 2011 roku!